Dramat rodzinny w Nie-boskiej komedii

Tytuł

Tytuł utworu Krasińskiego jest nawiązaniem do dzieła Dantego Alighieri Boska komedia.

Komedia oznacza, podobnie jak u Dantego, utwór o pomyślnym zakończeniu. Nie-boska oznacza tyle, co ludzka , czyli rozgrywająca się nie w zaświatach, jak we włoskim poemacie, ale w świecie doczesnym , materialnym.

Potwierdza to także zawarta w utworze symbolika liczb. Dzieło Dantego składa się z trzech części - liczba trzy oznacza boską doskonałość. Utwór Krasińskiego liczy sobie cztery części, co wskazuje na rzeczywistość ziemską, powszechną.

Poezja

Zagadnienie tego, czym w istocie jest poezja było jednym z najważniejszych tematów romantycznej refleksji nad sztuką i literaturą. Istotę problemu stanowił dylemat, czy prawdziwy poeta jest autonomicznym kreatorem swojego dzieła, czy też stanowi jedynie narzędzie w rękach wyższych sił.

Poezja jawi się więc z jednej strony jako dar otrzymany przez artystę z góry, z drugiej zaś jako dzieło geniuszu samego poety. Dwie odmienne wizje poezji zdają się ukazywać fragmenty dwóch różnych utworów romantycznych:

Ja mistrz!
Ja mistrz wyciągam dłonie!

Wyciągam aż w niebiosa i kładę me dłonie
Na gwiazdach jak na szklannych harmoniki kręgach.
To nagłym, to wolnym ruchem,
Kręcę gwiazdy moim duchem.
Milijon tonów płynie; w tonów milijonie
Każdy ton ja dobyłem, wiem o każdym tonie;
Zgadzam je, dzielę i łączę,
I w tęcze, i w akordy, i we strofy plączę,
Rozlewam je we dźwiękach i w błyskawic wstęgach. -
(…).. Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę,
Cóż Ty większego mogłeś zrobić - Boże?

Patrz, jak te myśli dobywam sam z siebie,
Wcielam w słowa, one lecą,
Rozsypują się po niebie,
Toczą się, grają i świecą;
Już dalekie, czuję jeszcze,
Ich wdziękami się lubuję,
Ich okrągłość dłonią czuję,
Ich ruch myślą odgaduję:
Kocham was, me dzieci wieszcze!
Myśli moje! gwiazdy moje!
Czucia moje! wichry moje!

W pośrodku was jak ojciec wśród rodziny stoję,
Wy wszystkie moje!

Dziady cz. III, sc. II

Ty grasz cudzym uszom niepojęte rozkosze. - Splatasz serca i rozwiązujesz gdyby wianek, igraszkę palców twoich łzy wyciskasz - suszysz je uśmiechem i na nowo uśmiech strącasz z ust na chwilę - na chwil kilka - czasem na wieki. - Ale sam co czujesz? - ale sam co tworzysz? - co myślisz? - Przez ciebie płynie strumień piękności, ale ty nie jesteś pięknością. - Biada ci - biada! - Dziecię, co płacze na łonie mamki - kwiat polny, co nie wie o woniach swoich, więcej ma zasługi przed Panem od ciebie.

Nie-boska komedia, cz. I

Dziecko

Dziecko jako postać samodzielna, odrębna od dorosłych, jako temat w literaturze pojawia się dopiero w XVIII wieku za sprawą Jana Jakuba Rousseau. Francuski pisarz i myśliciel przedstawiał dzieciństwo jako stan naturalny, odznaczający się prostotą, niewinnością i wolnością. Romantycy rozwinęli motyw dziecka o kolejne perspektywy.

Po pierwsze, „raj dziecięctwa”, cudowna kraina natury i niewinności, tragiczne rozterki związane z jej utratą. Po drugie, perspektywa różnych samorealizacji, możliwych wypełnień się losu, także przez śmierć; dzięki temu dziecko mogło pełnić rolę porte-parole romantycznego bohatera dojrzałego (…). Po trzecie, nieograniczoność bytu, perspektywa nieskończoności, zbliżenia (dzięki niewinności i chwilowości istnienia tu , na t y m świecie) do świata tamtego, niewidzialnego, do Boga. Trzy aspekty dzecięctwa, eksponowane przez romantyzm, to trzy ważkie elementy postawy romantycznej: tęsknota za przeszłością, odczucie śmierci jako podstawowego wyznacznika losu, dążenie do nieskończoności. Dziecko było więc dla romantyków idealnym bytem, służącym do literackiego przekazu założeń filozofii epoki. Właśnie w dziecku, które pojawiało się w utworach przelotnie, momentalnie, jakby w tle (..), poeci epoki widzieli skupienie swoich doznań, przeświadczeń i wiar. Było ono dla pisarzy najmniejszym, a zarazem najpojemniejszym bohaterem, cudownym tworem ziemi i nieba, zadatkiem wielkiego i tragicznego młodzieńca, małym aniołem. (Anna Braciszewska 346)

Choroba oczu

Krasiński przez całe życie zmagał się z chorobą oczu, która groziła utratą wzroku. Poeta skarżył się w listach do przyjaciół: Na pół ślepy jestem i oczy piekielnie mnie bolą (list do Gaszyńskiego z 9 marca 1832 roku). Nie pomogło leczenie przeprowadzonego przez wybitnego wiedeńskiego okulisty Fryderyk Jägera. Równocześnie, mimo niedogodności, jakie pisarzowi przysparzała jego choroba, widział on w swym fizycznym niedomaganiu szansę na doskonalenie wewnętrze, duchowe.

Szaleństwo

Romantyczne zainteresowanie szaleństwem wynikało bezpośrednio z idei irracjonalizmu jako postawy przeciwstawianej racjonalizmowi. Romantycy deprecjonowali rozum jako narzędzie poznania świata, zwracali się ku uczucie, intuicji, doświadczeniu mistycznemu.

Szaleństwo nie było dla romantyków synonimem choroby psychicznej, zresztą psychiatria w I poł. XIX zaledwie “raczkowała”, ale raczej świadectwem niezwykłej głębi doświadczania świata, siły uczucia, indywidualizmu, który nie liczy się z żadnymi normami i konwencjami obyczajowymi.

Człowiek szalony może zarysować wizję świata wykraczającą poza racjonalną rzeczywistość, mogą w niej ważną rolę odgrywać jakieś tajemnicze doznania i przeczucia, może ona być poszerzona o niewymierny świat wyobraźni, i (…)Toteż w wypowiedzi szaleńca może ulegać zatarciu lub wręcz nie istnieć granica między rzeczywistością a metaforą (Anna Kowalczykowa)

Magnetyzm

Inaczej mesmeryzm, to popularne na przełomie XVIII i XIX wieku przekonanie o emanującym z człowieka leczniczym magnetyzmie, będącym częścią składową fluidu wypełniającego wszechświat. Nazwa tej koncepcji leczenia, obecnie oczywiście zupełnie już zdyskredytowanej, powstała od nazwiska jej twórcy: niemieckiego lekarza Franza Antona Mesmera.

Mimo, że środowiska medyczne jeszcze w XVIII wieku uznały mesmeryzm za pozbawiony podstaw naukowych, to jednak metoda ta stała się niezwykle popularna, bowiem ofiarowała ludziom to, co pobudzało ich wyobraźnię - możliwość leczenie chorób za pomocą dotyku i sił magnetycznych. Mesmeryzm przyczynił się do rozwoju zainteresowania hipnozą.

Biorąc pod uwagę niezwykłą popularność mesmeryzmu, nic dziwnego, że do zbadania Orcia, dziecka delikatnego i niepokojąco nadwrażliwego, wezwano także magnetyzera, czyli człowieka leczącego za pomocą sił magnetycznych: Magnetyzer palcami ci wionął w oczy, długimi palcami twarz ci okrążył i przeląkł się, bo czuł, że sam zasypia.

Dramat rewolucyjny w Nie-boskiej komedii

Antysemityzm

Zjawisko antysemityzmu, a więc niechęci i wrogości wobec Żydów i osób żydowskiego pochodzenia, wywodzi się z uwarunkowań historycznych i kulturowych, na których omówienie nie ma miejsca w tym poście. Jednak konieczne jest chociaż elementarne wyjaśnienie kontekstów, w których powstać mogła figura Przechrzty, ważnej skądinąd postaci Nie-boskiej komedii:

Oko wschodnie, czarne, cieniowane długimi rzęsy - ramiona obwisłe, nogi uginające się, ciało niedołężnie w bok schylone - na ustach coś lubieżnego, coś złośliwego, na palcach złote pierścienie - i on także głosem chrapliwym woła - “Niech żyje Pankracy!” Mówca ku niemu na chwilę wzrok obrócił. - “Obywatelu Przechrzto, podaj mi chustkę” (Nie-boska komedia, cz. III)

Następujący po tym opisie fragment dramatu ukazuje grupę Przechrztów, czyli Żydów, którzy przyjęli chrzest w ramach intrygi i wielkiego planu przejęcia władzy nad światem. Ich celem jest zatem zniszczenie chrześcijaństwa od środka. Nie sposób nie zauważyć, że dramat Krasińskiego wpisuje się tym samym w jedną z najstarszych i najbardziej brzemiennych w skutki teorii spiskowych, która zakładała właśnie żydowski spisek przeciwko wyznawcom chrześcijaństwa.

Skąd wziął się u Krasińskiego (nota bene jako u jedynego z naszych wielkich romantyków) tak silny antysemityzm? Otóż miał on między innymi korzenie “rodzinne” - ojciec Zygmunta Krasińskiego, hrabia Wincenty Krasiński, był autorem antysemickiej broszury O Żydach w Polsce, w której wypowiadał się przeciwko asymilacji Żydów.

Ponadto Krasiński, jako konserwatysta i przeciwnik idei rewolucyjnych, musiał widzieć, że część żydowska część emigrantów polistopadowych sympatyzuje z organizacjami, które dziś nazwalibyśmy lewicowymi

Niestety, nie da się nie zauważyć, że antysemityzm Krasińskiego miał także podłoże czysto rasistowskie, czyli wyrastające z przekonania o zasadniczej odmienności rasowej Żydów, która miałaby jakoby ujawniać się w ich wyglądzie i charakterze, a także leżeć u podstaw naturalnej wrogości, jaką Izraelici żywią do chrześcijan.

Jak pisze Leonard Neuger w swoim szkicu poświęconym wątkom antysemickim w kanonie literackim, odnosząc się do dzieła utalentowanego skądinąd poety Sebastiana Fabiana Klonowica:

Zwraca także uwagę (Klonowic - dopisek mój. A.K) na odstręczający wygląd Żyda (zakrzywiony nos, ruda – wtedy złowróżbnie znaczący kolor – broda) i jego uszargany ubiór. Klonowic pracując w lubelskim sądzie stykał się ze sprawami żydowskimi, zatem dodatkowo uchodził za eksperta. Jeśli zaś sięgniemy po “Historię antysemityzmu” Léona Poliakova, okaże się, że portret kreślony przez Klonowica przynależy do świata wyobrażeń wspólnego dla całej chrześcijańskiej Europy. Takie było stanowisko Kościoła (niedługo potem, może nawet bardziej ekstremalne – Martina Lutra). A ponieważ wierzono, że zbrodniczość religijna, zatem w przypadku Żydów, wskutek bogobóstwa, przyrodzona, odbija się nieuchronnie na wyglądzie, Żydzi wyglądali zawsze paskudnie.(Leonard Neuger 35)

Rewolucja

Zygmunt Krasiński pozostawał pod wrażeniem myśli tzw. teokratów francuskich, przede wszystkim Josepha de Maistre’a i Luisa de Bonalda. Byli to konserwatywni myśliciele, reprezentanci arystokracji, rzecznicy feudalnego świata, opartego na hierarchii społecznej i wiodącej roli arystokracji.

W licznych listach, które Krasiński pisywał przez całe życie do swych ukochanych oraz przyjaciół, dawał wyraz przekonaniu o kulturotwórczej roli arystokracji, pogardzie dla demokracji oraz mas. Zgodnie z założeniami teokracji, Krasiński dodatkowo zakładał, że feudalizm ma boską proweniencję, jako, że to Bóg ustanowił nierówności społeczne.

Krasiński, przemyśliwując historyczne wydarzenia – przewrót Cromwella w Anglii, powstanie listopadowe w Polsce i nade wszystko rewolucję we Francji – doszedł do wniosków bliskich de Bonaldowi: ustrój społeczny, aby trwał i dobrze funkcjonował, musi być zgodny z wolą Boga i musi zostać człowiekowi przez Niego objawiony. ( A. Cytkowska-Kimla 198)

Owa obecność Boga w historii wyraża się w poglądzie zwanym prowidencjalizmem. Zakłada on, że to Opatrzność boska kieruje losami ludzi i świata.

Tym samym główna wina rewolucji tkwi więc w jej ataku na arystokrację i Boga. Podłożem rewolucji były przecież bezbożne (nie-boskie) filozofie oświeceniowe, które kwestionowały istnienie Boga i głosiły laicką wizję świata, kształtowanego wyłącznie przez ludzi. Zdaniem Krasickiego, idea rewolucji jako nieosadzona w porządku boskim i tradycji, musiała prowadzić do wynaturzeń i zdemoralizowanego, pełnego niesprawiedliwości świata.

Mechanizm rewolucji, a więc społecznego przewrotu, wymierzonego w dotychczasowy porządek polityczno-społeczny, ukazywał też w swoim dziele klasyk myśli politycznej - Niccolo Machiavelli.

Zauważył on (Machiavelli), że zawsze mamy w nich do czynienia z podburzaniem ludu, zamieszaniem, bezprawiem wiodącymi do dezorganizacji państwa. Tego typu przewroty stwarzają także okazję dla wszelkiego typu arywistów, którzy z nizin świata społecznego wznoszą się na wyżyny świata publicznego. Jeśli chodzi o podobne obrazy zawarte w dziele Krasińskiego, to pojawiają się przy okazji opisu doliny, w której masy ludowe gromadzą się do ostatniego szturmu; generalnie rewolucja jawi się w dramacie jako chaos wydobywający się „z łona ciemności”. Krasińskiego napawało odrazą, że władzę mogą przejąć „nędzarze, szewcy, przechrzty i krawcy”, a fale rewolucji wynoszą ich do wyżyn władzy. (A. Cytkowska-Kimla 207)

Filozofia Hegla

Hegel to jeden z najważniejszych filozofów europejskich doby nowożytnej. Jest twórcą nowoczesnego idealizmu, ale jego myśl wpłynęła na także, między innymi, na system filozoficzny zdawać by się mogło biegunowo do idealizmu odmienny, mianowicie marksizm.

Dla pełniejszego zrozumienia Nie-boskiej komedii wystarczy zwrócić uwagę tylko na te aspekty filozofii Hegla, które wiążą się z jego rozumieniem postępu. Zdaniem niemieckiego filozofa postęp w dziejach jest nieunikniony. Świat się zmienia i czasem zmiany te mają charakter gwałtowny i krwawy.

Rozwój świata jest więc obiektywnym prawem rzeczywistości, sam w sobie jest słuszny i racjonalny, nawet jeśli prowadzi poprzez cierpienie i krzywdę tych, którym przyszło żyć w okresie gwałtownych zmian.

Nie znaczy to jednak, że cierpienie i krzywda mogą być relatywizowane, uznane za tylko pozorne zło. Z tych konstatacji wyłania się tragiczna wizja dziejów, w których w nieunikniony sposób ciągle dochodzi do konfliktów między różnymi ustrojami i porządkami społecznymi.

Dzieje są zatem przestrzenią nieustannie rozgrywających się konfliktów tragicznych, czyli konfliktów różnych racji, z których żadna nie jest ostateczna i każda, poprzez kolejny konflikt, będzie musiała ustąpić kolejnej.

Bibliografia:

  • fragmenty Nie-boskiej komedii cytowane z portalu literat.ug.edu.pl
  • Anna Braciszewska, “Dziecko romantyczne: szkice o literaturze”, Anna Kubale, 1984, recenzja. Pamiętnik Literacki 78/3 1987
  • Anna Cytkowska-Kimla, Historyczno-ideowe konotacje obrazu rewolucji w “Nie-boskiej komedii” Zygmunta Krasińskiego, Czasopismo Prawno-Historyczne, 2015, Zeszyt 1, 191 -209
  • Alina Kowalczykowa, Romantyczni szaleńcy, Warszawa 1977
  • Leonard Neuger, “Antysemickie wątki w polskim kanonie literackim”. Próba przekonstruowania problemu. Teksty drugie 2008, 6, s.34-43