Informacje o utworze

Powieść Potop należy, wraz z Ogniem i mieczem oraz Panem Wołodyjowskim do cyklu dzieł historycznych Sienkiewicza określanych mianem Trylogii (1883 - 1888).

Henryk Sienkiewicz pisał swoje powieści historyczne w okresie zaborów, który uwrażliwił czytelników i pisarzy na problem tradycji niepodległościowej. Historia miała dostarczać wzorów patriotyzmu, ukazywać akty bohaterstwa, ale i godne potępienia przykłady zdrady narodowej. Powieść historyczna miała zaspakajać zapotrzebowanie na tak niezbędny w czasach politycznego upokorzenia mit kompensacyjny. Tak artykułował tę potrzebę Henryk Sienkiewicz:

Niechże choć literatura stworzy nam światy inne, gdzie wszystko nie jest takie karłowate, ale wielkie, nie takie płaskie, ale wzniosłe, nie chorobliwe i śmiertelne, ale zdrowe i nieśmiertelne, nie zgrzybiałe, ale młode. Dajcie nam jakieś inne światy i inne jakieś przestrzenie, w któych piersi zgorączkowane od miejskich wyziewów odetchną choć raz swobodnie a szeroko.

H. Sienkiewicz, Mieszaniny literacko-artystyczne, W: Dzieła, t. L. Warszawa 1950, s.93

Potop - środkowa część Trylogii powstawał w latach 1884 -1886 w trudnym dla Sienkiewicza okresie. Pisarz musiał wtedy realizować liczne podróże związane z nieuleczalną chorobą żony, zmuszonej poprzez gruźlicę do pobytu w kolejnych europejskich uzdrowiskach. Można więc powiedzieć, że utwór mógł stanowić także formę ucieczki od niewesołych myśli, co zresztą Sienkiewicz potwierdzał w jednym z listów.

Odtworzenie historii w Potopie

Utwór powstał w czasach zaostrzającej się polityki wynaradawiającej w zaborze rosyjskim i pruskim. W obliczu związanych z tym zagrożeń powieść Sienkiewicza ukazuje potężny zryw na pozór pokonanego narodu z okresu tzw. potopu szwedzkiego (1655-1660) oraz realną wówczas groźbę rozbiorów, gdy zagrożenie przyszło zarówno ze strony zewnętrznego najeźdźcy jak i wewnętrznych zdrajców.

Zarazem jednak - i to stanowiło o krzepiącej idei dzieła - powieść ukazywała triumf patriotyzmu tych, którzy skupili się przy prawowitym monarsze.

Sienkiewicz skrupulatnie przygotował się do tematu potopu szwedzkiego. Sięgnął do tekstów źródłowych oraz dzieł literackich. Korzystał między innymi z pamiętników z epoki, zwłaszcza z Pamiętników Jana Chryzostoma Paska.

Broniąc idei powieści historycznej przed zarzutem, że nie sposób przedstawić wiarygodnie postaci oraz okoliczności zdarzeń z przeszłosci, Sienkiewicz tak powiada:

Lecz wracam do głównego pytania: czy jest rzeczą, możliwą odtworzyć wiernie i prawdziwie człowieka lat minionych? Wielkiego znaczenia obserwacji nie myślę i nie chcę podawać w wątpliwość, twierdzę tylko, że badanie bezpośrednich i dokładnych świadectw, jakie zostawiły po sobie minione wieki, może ją w zupełności zastąpić, a poniekąd przewyższyć. Wróćmy się na chwilę w wiek XVII naszej historii, z którego tyle zostało pamiętników, i weźmy pod uwagę pamiętniki takiego Paska. Twierdzę stanowczo, że większość z nas może na mocy tej książki zajrzeć dokładniej w głąb istoty pana Paska, niż na mocy naocznych spostrzeżeń w głąb duszy np. Bleichroedera lub Rotschilda, - mówiąc inaczej: dokładniej w szlachcica z XVII wieku, niż w dzisiejszego bankiera.

Oto życie pierwszego leży przed nami spisano z całą szczerością człowieka, który sam dla siebie pisał, oto jest ono skończone-żadne niespodzianki nie mogą mieć miejsca. Oto mamy człowieka w wojnie i pokoju, w życiu publicznym i prywatnym, na weselach, pogrzebach, ucztach, na łowach i przy gospodarstwie, na tratwach płynących do Gdańska, w sądzie i gościnie, w kościele i karczmie. Znamy jego wierzenia, przesądy, wiemy, jakim stylem listy pisał, jakim mu na nie odpowiadano, jak się śmiał, jak się gniewał, jak zajeżdżał w piersi obuszkiem nieposłusznych czeladników, słowem, przeglądamy jego życie na wskroś. Porównując jego zapiski z zapiskami innych współczesnych, odróżnimy cechy typowe od osobistych i doprawdy żadna najbystrzejsza i najbardziej umiejętna obserwacja nie może nam dać dokładniejszego obrazu, jaśniejszego pojęcia. Dodajmy do tego, że rozumiemy tę duszę przez pewien rodzaj atawizmu, bośmy ludźmi tej samej krwi i kości - i niech każdy nieuprzedzony sądzi, czy człowiek XVII wieku jest istotnie dla nas nieodgadnioną zagadką. Twierdzenie, że nie potrafimy odtworzyć człowieka XVII wieku, jest wobec tego prostym uporem lub prostym zaślepieniem. (…) Prawa, które ongi rządziły umysłem i sercem ludzkim - rządzą i dziś.(…) Może zewnętrzne objawy stały się mniej jaskrawe, lecz dusza ich pozostała jednaka, tak dalece jednaka, że z większą słusznością można powiedzieć: człowiek starożytny, Włoch z czasów odrodzenia, purytanin angielski, jakobin z czasów rewolucji francuskiej i człowiek nam współczesny, są to istoty wprawdzie różne, co do zakresu i jakości pojęć - psychicznie natomiast zbudowane jednakowo i które wskutek tego doskonale wzajemnie się odczuć mogą.

Jak człowiek dawnych wieków może być odczuty, odgadnięty i odtworzony, doskonały dowód w tym, że niektóre powieści historyczne,ot np. Pamiątki Soplicy, czynią wrażenie pamiętników, a jeszcze lepszy, istotnie nieprzeparty, że niemal wszystkie prawdziwe pamiętniki, ogłaszane po upływie wielu lat, podejrzewano o podrobienie. Podejrzewać np. pamiętniki Paska, że są one płodem wyobraźni nowoczesnego pisarza, jest to oddać najwyższy hołd historycznemu powieściopisarstwu i zetrzeć na proch wszystkie czynione mu zarzuty. Na tym moglibyśmy poprzestać.

Poza Pamiętnikami Paska Sienkiewicz sięgał także do powieści historycznych, np. Henryka Rzewuskiego, Józefa Kraszewskiego lub też źródeł z epoki. Na przykład obszerny epizod poświęcony obronie Jasnej Góry oparł na pochodzącym z XVII wieku Nowej Gigantomachii przeora Augustyna Kordeckiego, a postać księcia Bogusława Radziwiłła ukształtował na podstawie przypisywanej mu Autobografii.

Przenosząc zdarzenia powieści do XVII wieku, Sienkiewicz stanął przed trudnością stworzenia wiarygodnej szaty stylistycznej utworu. W tym celu zastosował stylizację archaiczną (tzw. archaizację). Udało mu się z jednej strony odtworzyć siedemnastowieczną składnię i słownictwo, z drugiej zaś zadbać o to, aby jego tekst był komunikatywny i aby czytelnik dziewiętnastowieczny nie odczuwał specjalnej różnicy między własnym a dawnym językiem.

Stylizacja w Potopie polega więc na wyborze pewnych cech dawnego języka (np. archaizmów leksykalnych, składniowych oraz idiomów) i ich mistrzowskim połączeniu z językiem współczesnym.

T. Bujnicki, Pozytywizm, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1989 H. Sienkiewicz, O powieści historycznej, Odczyt wygłoszony 9 kwietnia 1889 r. W W, Warszawie, “Słowo” 1889, nr 98-101, cyt. za http://hamlet.edu.pl/sienkiewicz-opowiesci